Cesarzowa w Warszawie

with Brak komentarzy

Niedawno wydana została moja bardzo osobista książka Cesarzowa rodzi w domu. W ramach jej promocji zostałam zaproszona na spotkanie autorskie do wyjątkowego miejsca. Do Józefowa pod Warszawą. Żyje tam mnóstwo wspaniałych katolickich rodzin, które kształcą i edukują swoje dzieci w szkołach Sternika, a formują się najczęściej w formacji Opus Dei. Są to naprawdę niezwykłe rodziny.

W Józefowie miałam przyjemność spotkać się z kilkoma pięknymi mamami w domu jednej z założycielek Sternika. Opowiadałam o książce. Opowiadałam o swoim doświadczeniu, o swoich przeżyciach… ale też o moim sercu. O tym, jak dzisiaj przeżywam swoją codzienność w relacji do mojego męża, w relacji do dzieci.

Był czas na pytania. Był czas na łzy. Na wzruszenie…

Piękne świadectwa po tym godzinnym czasie spotkania już się rodziły.

Pozwolę sobie przywołać dwa z nich.

Najsilniej w pamięci pozostał mi obraz młodej dziewczyny, która z głębokim wzruszeniem, przytulając mnie, mówiła, że bardzo mi dziękuje. Że, chociaż jest wychowana w katolickiej rodzinie i uczestniczy w wielu różnych konferencjach, spotkaniach, warsztatach, to jednak tego, czym się dzieliłam, nie słyszy się zwykle. A jest to również potrzebne. Ludziom brakuje dzielenia się pewną istotną intymnością z życia duchowego. Myślę, że zwłaszcza kobietom brakuje wsparcia drugich kobiet, w tym, co stanowi nasze powołanie.

Druga kobieta podziękowała za to wszystko, co usłyszała. Podkreśliła przy tym, że bardzo było jej to potrzebne, aby porzucać egoizm w relacji do swojego męża i żeby z radością odnajdywać szczęście w dawaniu się w tym szczególnym, bezinteresownym darze. To również było piękne i niezapomniane świadectwo.

Było to dla mnie bardzo ubogacające spotkanie. Niezwykłą wartością obdarowały mnie uczestniczki. Szczególnie stwierdzając, że książkę Cesarzowa rodzi w domu powinna przeczytać każda sternikowa mama. Poczytuję to sobie za ogromne wyróżnienie i duży zaszczyt. Wiem, że nie jest łatwo zyskać uznanie kręgów rodzin związanych ze Szkołami Sternika oraz Opus Dei. Dlatego że tam naprawdę jest bardzo mądra antropologia, bardzo mocna teologia… stąd wielka radość, że moja książka zyskała miano „Polecanych do przeczytania”.

Dziękuję za to ogromne wyróżnienie, które mnie spotkało.

 

Bardzo serdecznie pozdrawiam każdą kobietę, która była na spotkaniu. To był wyjątkowy czas.

 

Czekamy na kolejne zaproszenia w różne części Polski i nie tylko. Chętnie porozmawiam o książce, podzielę się swoimi doświadczeniami, jak i zaczerpnę z wzajemnego ubogacania się w spotkaniu.

 

Ania Powideł

Zostaw swój komentarz